wtorek, 13 listopada 2012

Kolejny pościk.

Z obliczeń wynika,iż zjadłam 181 kcal,czyli idealnie.Hmmm....wypiłam dzisiaj blisko 4 herbaty z czerwonokrzewu,jedną zieloną a teraz planuję czerwoną.Za blisko pół godziny będę jeść kolację,czyli puszeczkę kiełków fasolki mung.Mała puszka zawiera tylko 15 kcal.
Książki kucharskie,póki co częściowo oczytałam i znalazłam nawet ciekawe przepisy.Myślę,iż niektóre będą nadawać się na wigilię.Uwielbiam święta...Ten klimat,ten wystrój.Panuje taka atmosfera,przyjemna.
Nawet nie wiem ile ważę,nie ważyłam się ostatnio.Zrobię to w sobotę po przyjęciu Dulcobisu (tj.tabletka przeczyszczająca).Stresuję się trochę,ponieważ mogłam coś utyć.To byłby dramat.

W ogóle to pozdrawiam wszystkich Was-czytelników.Dziękuję,że wchodzicie na mojego bloga,to wielka zasługa.Piszę dla Was,więc każde wejście mnie cieszy! Życzę wszystkiego dobrego :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz