sobota, 10 listopada 2012

Rozmyślenia nad kupnem książek.

Zamierzam zakupić sobie parę książek kulinarnych,podanych niżej :
Pewnie kupię ich ciut więcej,aby udoskonalić sztukę gotowania niskokalorycznego.Po zakupie podzielę się z Wami radami oraz przepisami.No cóż,lubię gotować a zwłaszcza dietetycznie.Z książek wybiorę kilka przepisów najlepiej nadających się na wigilijną kolację i dokładnie opiszę proces przygotowywania danych potraw,więc bez obaw.Staram się bardzo,aby Wigilia tego roku była smaczna i zdrowa-niskokaloryczna.Z biblioteki miejskiej zgarnę,również parę dobrych książek kucharskich.Dlaczego już rozmyślam nad świętami? Ponieważ,już kiedyś wspomniałam,iż czas leci szybko.Niedługo zacznie się świąteczny szał,nauka,obowiązki oraz wiele spraw rodzinnych,więc nie będzie zbytnio dużej ilości wolnej chwili.Dodam,iż 23 Listopada mam występ,razem z chórem w kinie Roma,z okazji Cecylek,a pierwszego grudnia wyjazd do Drezna na Świąteczny Jarmark (!) Na pewno zakupię na nim interesujące przedmioty i podzielę się tym z Wami. 
Trapi mnie jedna sprawa,a mianowicie,czy zdołam zmieścić się w funduszach.Na jarmarku planuję kupić oczywiście herbaty,trochę dekoracji oraz interesujące przedmioty,na które trafię.Mój budżet aktualnie wynosi 40 euro.Zbytnio nie orientuję się w cenach i w tym problem.
W polskich złotówkach mam jeszcze 30 zł,które przeznaczam na książki kucharskie.Być może uda mi się wydoić,kilka groszy od kogoś.Hmmm...no cóż.
A tak w ogóle to,dzień minął mi miło.Zakupy poprawiły humor i pomogły się trochę ogarnąć w sprawach otaczającego mnie świata,gdyż ostatnio coś rzadko gdzieś wychodzę.Jutro zamierzam jeszcze raz pojechać do centrum,ale tym razem po to aby poszukać jeszcze kilku książek.Jak widzicie temat dań na kolację,bardzo mnie wciągnął.Smuci mnie jedynie to,iż tego roku nie skuszę się na pyszne,domowe pierożki z kapustą od babci.Zawsze było to moje ulubione danie,lecz teraz jak pomyślę,że zjadałam po piętnaście sztuk to mi źle.Każdy pierożek bądź,co bądź zawiera małe co,nie co kaloryczne.O ile pamiętam to wczoraj spytano mnie,jakie danie zamierzam przyrządzić.Ucieszyło mnie to bardzo...wreszcie,ktoś szanuje moje podejście do jedzenia.Tłumaczenie tego dlaczego nie zjem piernika,sernika,babeczki,karpia i pierożków było ciężkie.Uzasadniłam to tym,iż słodycze i kapusta źle wpływają na moją kondycję oraz stan brzucha (wzdęcia i te sprawy).Babcia jest najukochańszą osobą na świecie i bez oporów przyjęła te wiadomości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz